25 listopada 2012

Ścieżka Lao Che

www.suplement.us.edu.pl, listopad 2012

– Alarm! Mamy dżumę! Na moich oczach zombi żuł człowieka gumę – śpiewał Spięty. 16 listopada w katowickim Mega Clubie zespół Lao Che promował wydany w październiku album „Soundtrack”.


Lao Che w Mega Clubie

fot. KM

Producentem piątej płyty założonej w 1999 roku rockowej grupy jest Eddie Stevens. Brytyjski muzyk i producent współpracował jak dotąd m.in. z zespołem Moloko, duetem Zero 7 i piosenkarką Roisin Murphy.

Jak przyznają członkowie płockiej grupy do nagrania płyty zainspirowały ich klasyczne albumy z muzyką filmową. Nowy album ma być autorską ścieżką dźwiękową. Na podstawie albumu miał zostać nakręcony film. Do tej pory pomysł nie został jednak zrealizowany.

Koncert grupy poprzedził występ duetu UL/KR. Lao Che wystąpił w składzie Rafał „Żubr” Borycki – gitara basowa, Mariusz „Denat” Denst – sampler, Hubert „Spięty” Dobaczewski – śpiew, gitara elektryczna, Maciek „Trocki” Dzierżanowski – instrumenty perkusyjne, Michał „Dimon” Jastrzębski – perkusja i Filip „Wieża” Różański – klawisze.

Muzycy wykonali utwory z wcześniejszych płyt, m.in. „Astrolog” (album „Gusła” 2002), „Czarne kowboje” („Gospel” 2008) i „Urodziła mnie ciotka” („Prąd stały / Prąd zmienny” 2010).

Z nominowanego do Fryderyka 2005 albumu „Powstanie Warszawskie” uczestnicy koncertu usłyszeli „Stare Miasto”. Za zasługi na rzecz popularyzacji i upamiętniania powstania 30 lipca członkowie zespołu odznaczeni zostali przez prezydenta Bronisława Komorowskiego Srebrnym Krzyżem Zasługi.

Publiczność bawiła się też przy piosenkach z nowego krążka, m.in. „Jestem psem”, „Dym”, „Już jutro” czy singlowej „Zombi!”.

– Byłam na wielu ich koncertach, ale nie wiem, czy ten nie był najlepszy. Nowa płyta przypomina mi dwie poprzednie, ale i tak mi się podoba, zwłaszcza teksty – mówiła jedna z uczestniczek. – Bardzo mi się podobają, są różnorodni – dodał jej kolega.

Występ zamknęła wykonana na bis piosenka „Kiedy byłem małym chłopcem” grupy Breakout.

BK

1 komentarz: