myslowice.twojemiasto.info, 18 grudnia 2012
O wizycie w
Wielkiej Brytanii, dziesięcioleciu istnienia zespołu, koncertowym
DVD i nowej płycie mówi Mietall Waluś, wokalista mysłowickiej
grupy.
Mietall Waluś
fot. archiwum Negatywu
Wasza jesienna
trasa koncertowa dobiegła końca. Po raz pierwszy byliście w
Manchesterze.
Mietall Waluś: W tamtym roku byliśmy
w Londynie. Byłem bardzo ciekawy Manchesteru, ponieważ stamtąd
pochodzą takie zespoły jak Oasis czy Elbow, a jestem ich fanem.
Pojechaliśmy tam samochodem. W jedną stronę podróż trwała 27
godzin, w tym 2 godziny płynęliśmy promem. Lubię takie przygody.
Zagraliśmy tam dwa koncerty w małych, klimatycznych klubach. Było
bardzo fajnie. Zwiedzaliśmy miasto. Byliśmy m.in. na stadionie
Manchesteru United. Łukasz i Marcel, perkusista i manager, są
fanami piłki nożnej, więc nie mogliśmy ominąć takiej okazji.
Zwiedziliśmy też kilka muzeów.
W tym roku minęło 10 lat od
wydania waszej debiutanckiej płyty „Paczatarez”. Mógłbyś
wskazać jedno wydarzenie z każdego roku istnienia zespołu, które
było dla grupy najważniejsze?
Trudno powiedzieć. Myślę, że
najważniejszym momentem w naszym zespole było podpisanie kontraktu
fonograficznego i nagranie płyty dla dużego koncernu płytowego.
Wielkim przeżyciem było też usłyszeć w ogólnopolskim radiu
naszego pierwszego singla „Amsterdam”. W tym samym roku zaprosili
nas też na festiwal Top Trendy. Nie zapomnę też najdłuższej
klubowej trasy koncertowej, którą zagraliśmy. To było mordercze
przeżycie, bo w 75 dni zagraliśmy 52 koncerty. MTV i Viva zaczęły
puszczać nasze teledyski, był to też ważny moment dla zespołu.
Mógłbym tak wymieniać i wymieniać. Teraz minęła pierwsza dekada
zespołu, rynek muzyczny się bardzo zmienił. Kończymy miksować
naszą nową płytę i walczymy dalej.
7 stycznia ukaże się wasze
koncertowe DVD, wydane z okazji jubileuszu istnienia Negatywu. Pod
koniec listopada miała miejsce premiera singla „Znikam”. Do
piosenki nakręcony został teledysk. To krok do nowej płyty?
Piosenka „Znikam” promuje DVD.
Ukaże się na nim koncert z Teatru Śląskiego, teledyski oraz
„making of”, który pokazuje od zaplecza, jak te wydarzenie
powstawało. Będą też wywiady m.in. z Muńkiem Staszczykiem, Kasią
Nosowską, Olafem Deriglasoffem i Maćkiem Cieślakiem. Koncert ten
można już zamówić przedpremierowo na stronie www.live10.pl.
W przerwie między koncertami jesteś
w studiu w Warszawie. Nad czym pracujesz?
Lenny Valentino zakończyło swoją
działalność, w Penny Lane już nie gram. Lubię się angażować w
inne projekty. Dostałem propozycję wyprodukowania płyty zespołu,
który dopiero zaczyna swoją karierę. Zadzwoniłem do producenta
Leszka Kamińskiego, wynajęliśmy studio S4 i tam pracowaliśmy nad
debiutancką płytą. Jest jeszcze za wcześnie, aby zdradzać nazwę
zespołu i szczegóły z nim związane. Mogę tylko powiedzieć, że
nie będę w składzie koncertowym.
Powiedziałeś, że Negatyw kończy
miksować nową płytę. Kto jest jej producentem i kiedy premiera?
Nową płytę, która wyjdzie wiosną
przyszłego roku, nagraliśmy z Marcinem Borsem we Wrocławiu.
Znajdzie się na niej 10 premierowych piosenek, a w jednej zaśpiewa
z nami gość. Myślę, że tych, którzy nas dobrze znają, bardzo
zaskoczymy. Na razie mogę tylko zdradzić, że będzie to kobieta.
BK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz