5 stycznia 2013

Natalia kocha

myslowice.twojemiasto.info, 2 stycznia 2013

Mysłowicki zespół Natalie Loves You powstał w 2011 r. Muzycy mówią o granym przez siebie gatunku: dream pop, alternatywa, indie. Rozmowa z wokalistką grupy Natalią Baranowską.


Natalia Baranowska

fot. archiwum Natalie Loves You 

Jak zaczęła się wasza przygoda z muzyką?

Zespół powstał mniej więcej rok temu z inicjatywy Grześka Chrząścika i mojej. Potem dołączyli do nas Bartek Pluta, Piotrek Sawicki i Tomek Szczepanek. Każdy z nas zajmował się wcześniej muzyką, więc było nam łatwiej podejść do tego poważnie. Wiedzieliśmy, jak powinniśmy pewne rzeczy robić. Na początku musieliśmy wypracować jakiś system, według którego będziemy robić muzykę, poszukać tego, co siedzi nam w głowach. Jesteśmy na samym początku drogi, jaką musi pokonać zespół, żeby się zgrać, ale coraz częściej zauważam, że każdy wie, jak ma wyglądać efekt.

Singiel i teledysk, którego premiera miała miejsce 3 grudnia, to zapowiedź płyty?

Piosenka „Theory of Moving On” jest jedną z kompozycji, która powstała niedawno, ale wiedzieliśmy, że właśnie ten utwór ma zostać singlem. Jest zwarta muzycznie i tekstowo, odzwierciedla to, co chcieliśmy przekazać. Dodatkowo teledysk, który stworzyliśmy przy pomocy Rumburak Produkcji, dopełnia tę wizję. Zdjęcia rejestrowaliśmy pod koniec jesieni w murckowskim lesie. Piosenka miała na celu pokazać ludziom, że istnieje taki zespół jak Natalie Loves You. Byliśmy mocno zszokowani, że po opublikowaniu jednego klipu tyle się wydarzyło. Zostaliśmy zaproszeni do Telewizji Silesia, "Dzień Dobry TVN", piosenkę doceniła Karolina Korwin Piotrowska [dziennikarka TVN Style – red.], redaktorzy naczelni portali modowych i lifestyle’owych. Otrzymaliśmy dużo miłych wiadomości od ludzi, co było niesamowite. Nie możemy się doczekać koncertów, które zaczynamy już w styczniu. Cały czas pracujemy również nad płytą.

Mówicie, że inspirujecie się skandynawskimi i europejskimi brzmieniami. To znaczy?


Inspirację czerpiemy z wielu wykonawców. Kiedy określamy pewne brzmienia, chcemy przybliżyć klimat, w jakim obraca się nasza muzyka. Podawanie konkretnych wykonawców zamyka, według mnie, pole myślenia na temat zespołu. To klasyczne szufladkowanie. Gdy pada porównanie: „Oni grają jak...”, wtedy kilkanaście innych osób to koduje i zapamiętuje. Powstaje metka, która jednocześnie zabija to, co jest w muzyce danego zespołu naturalne, nieokreślone i indywidualne zarazem. Dlatego wolałabym nie konkretyzować naszych muzycznych inspiracji.

Naprawdę wszystkich kochasz, bez wyjątku?

Nazwę zespołu wymyślił Grzesiek. Kiedy usłyszałam jego pomysł, stwierdziłam, że nazwa jest słodka, infantylna, zbyt prosta. Z biegiem czasu jednak doszło do mnie, że to wcale nie musi oznaczać niczego dobrego. Miłość nie jest jednowymiarowa. Niesie ze sobą tyle różnych emocji, które znajdują się w naszej muzyce. Potem doszłam do wniosku, że Grzesiek jest geniuszem i nazwa została. Natalia kocha i chciałaby, żeby wszystko to było widoczne w piosenkach.

BK

1 komentarz:

  1. Ciekawa muzyka, mam nadzieję, że zespół zrobi karierę, bo zasługuje :)

    OdpowiedzUsuń