"Gazeta Mysłowicka", nr 26/2013
30 sierpnia 2013
15 sierpnia 2013
OFF był ON
myslowice.twojemiasto.info, 15 sierpnia 2013, www.suplement.us.edu.pl, sierpień 2013
4 sierpnia zakończyła się w Katowicach ósma edycja Off Festivalu. W ciągu czterech dni w centrum miasta i Dolinie Trzech Stawów wystąpiło ponad osiemdziesięciu wykonawców.
4 sierpnia zakończyła się w Katowicach ósma edycja Off Festivalu. W ciągu czterech dni w centrum miasta i Dolinie Trzech Stawów wystąpiło ponad osiemdziesięciu wykonawców.
fot. Marta Kowalska
Off zadebiutował w 2006 r. w
Mysłowicach. – Jest to jedna z najważniejszych imprez muzycznych
tego rodzaju w Europie. Przebyliśmy długą i wyboistą drogę, żeby
znaleźć się w tym miejscu – mówił dyrektor festiwalu Artur
Rojek w wywiadzie dla serwisu Twoje Miasto.
W Dolinie Trzech Stawów koncerty
odbywały się na czterech scenach: głównej mBanku, leśnej, Trójki
i eksperymentalnej.
Zbigniew Wodecki z grupą Mitch &
Mitch zauroczył publiczność wykonaniem swojej debiutanckiej płyty
z 1976 r. Amerykanie z kultowego The Smashing Pumpkins zaprezentowali
nowsze piosenki, jak również te z lat 90. The Walkmen (USA) nie
zapomnieli o swoim przeboju „The Rat”. Miłośnicy łagodniejszych
brzmień mogli w tym czasie posłuchać nastrojowej Julii Holter
(USA). Po ośmiu latach na scenę festiwalu powrócił
elektroniczno-jazzowy duet Skalpel, którego płyty ukazały się
nakładem kultowej londyńskiej wytwórni Ninja Tune. Gitarowy show
bez świateł, ale wzbogacony wizualizacjami, dał kanadyjski
Godspeed You! Black Emperor. Dobrą zabawę zafundowała reaktywowana
elektroniczno-dyskotekowa grupa Super Girl & Romantic Boys, która
po 15 latach wydała w tym roku swoją debiutancką płytę. Chwilę
później na scenie pojawili się rockowi Amerykanie z Deerhunter.
Ostre dźwięki zaprezentowali na finał Irlandczycy z kultowego My
Bloody Valentine, na którego wydaną w tym roku nową płytę fani
musieli czekać aż 22 lata. Jeden z ostatnich występów dał Mykki
Blanco (USA), który prezentując elektroniczne dźwięki tańczył
przed publicznością w bieliźnie.
Festiwal to nie tylko muzyka. Melomani
mogli też spotkać się z literatami i wziąć udział w pokazach
filmowych.
Zdania o imprezie są podzielone. –
Jest OK, ale bez rewelacji. Podobał mi się Wodecki. Smashing
Pumpkins wystąpili bez entuzjazmu, a koncert My Bloody Valentine był
źle nagłośniony. Wizualnie mi się podobał, ale nie było słychać
wokali – mówił jeden z uczestników. – Podobał mi się
Godspeed You! – dodała jedna z uczestniczek. – Przy tej muzyce
można było odpłynąć i pomarzyć. Najbardziej podobał mi się
ostatni dzień. Koncerty Super Girl & Romantic Boys i Mykki
Blanco dały mi dużo pozytywnej energii.
Na Off Festivalu bawiło się
kilkanaście tysięcy osób. Jak mówił napis przy głównej scenie:
„OFF is ON”.
BK
Subskrybuj:
Posty (Atom)